Feminatywy stanowią jeden z najgłośniejszych tematów w dyskusji o ewolucji języka polskiego. Dowodzi tego także badanie Pracuj.pl „Język ofert pracy”. 64% mężczyzn uczestniczących w badaniu popiera powszechne wykorzystanie żeńskich nazw stanowisk. Jednocześnie jednak blisko połowa z nich twierdzi, że feminatywy nie pasują do części zawodów. W drugim materiale poświęconym badaniom sprawdzamy także, jak postrzegane są anglojęzyczne nazwy stanowisk, a także jak do feminatywów odnoszą się osoby niebinarne.
Z materiału dowiesz się, że:
- 2/3 badanych mężczyzn popiera powszechne użycie feminatywów.
- Blisko połowa oczekuje wykorzystania feminatywów w treści ofert pracy.
- Jednocześnie blisko połowa twierdzi, że nie pasują one do części stanowisk.
- Osoby niebinarne wyróżniają się dużym poparciem dla feminatywów.
- We wszystkich grupach większość badanych nie uważała angielskich nazw stanowisk za brzmiące bardziej profesjonalne od polskich.
Feminatywy zewnętrznym okiem
Feminatywy na tak, ale…
Panowie rzadziej od respondentek doświadczają osobiście zawodowych konsekwencji wynikających z języka ofert pracy czy stereotypów dotyczących zawodów. Oczywiście na nasze postrzeganie feminatywów mogą wpływać także kwestie światopoglądowe, przekonania czy stan wiedzy. Mimo to warto zauważyć, że niemal połowa badanych chce, by żeńskie końcówki w nazwach stanowiska pojawiały się w ogłoszeniach o pracę na równi z męskimi. Zmianę w tym kierunku zauważamy też na Pracuj.pl. Porównując pierwsze 3 miesiące tego roku, z analogicznym okresem 5 lat temu, obserwujemy zarówno wzrost liczby ofert posiadających oznaczenia płci w tytułach, jak i wykorzystujących same feminatywy. Tych ofert jest więcej o 35%. Podejrzewam, że za kolejne 5 lat wzrost ten będzie trzycyfrowy a programistki, rekruterki, sprzedawczynie czy inżynierki i ich żeńskie nazwy stanowisk nie będą budziły takich emocji jak obecnie
– komentuje Anna Hołdyńska.
Świat, w którym rozmowa o gramatyce rozpalałaby serca i umysły widowni, brzmi jak marzenie. Można by zatem zakładać, że spory dotyczące feminatywów cieszą oczy osób, które zajmują się językiem. Jednak cieszyć nie mogą, bo zwykle są to spory ideologiczne. Jeśli chodzi o gramatykę i historię języka to sprawa jest stosunkowo prosta. Feminatywy są najbardziej naturalnym sposobem wyrażania płci w języku polskim i powrotem do tradycji. Były obecne w słownikach i przedwojennej prasie. Znaleźć możemy nawet ślady protestów przeciwko łączeniu nazw żeńskich ze skrótem dr, nie drka. Protestów – z punktu widzenia gramatyki – jak najbardziej zasadnych.
fot. Krystian Lipiec
Feminatywy a nobilitacja stanowiska
Nikt nie postuluje używania formy „pan prezeska”, choć z punktu widzenia mechaniki języka jest ona niewiele mniej osobliwa od wspomnianej „pani prezes”. To czasy komunizmu, w których w sposób sztuczny rugowano formy żeńskie z języka, przyzwyczaiły nas do korygowania rodzaju poprzez dodawanie do maskulatywu wyrazu „pani”. Niechęć wobec używania feminatywów jest niechęcią wobec zmiany przyzwyczajeń. Warto jednak zauważyć, że nie wszystkie przyzwyczajenia są dobre.
Angielskie nazwy nie zawsze mile widziane
Wspomniane wyniki to wyraźny znak dla pracodawców, że warto się pochylać nad sposobem opisywania stanowisk w ofertach. Angielski wcale nie musi dodawać prestiżu wykonywanej pracy, szczególnie w miejscach, w których współpraca z międzynarodowym klientem nie należy do naszych obowiązków. Czy jeśli zajmuję się zdobywaniem klientów dla lokalnej firmy produkcyjnej, lepiej określi mnie Sales Representative czy Przedstawiciel/Przedstawicielka Sprzedaży? Wiele zależy od kontekstu. Ciekawym tematem do zbadania w przyszłości jest różnica podejścia kandydatów do ogłoszeń polsko- i anglojęzycznych na to samo stanowisko
- komentuje Anna Hołdyńska.
Feminatywy w ogłoszeniach o pracę
Osoby niebinarne o feminatywach
Dyskusja o feminatywach trwa
Chcesz napisać na ten temat? Zapraszamy do kontaktu:
Przeczytaj poprzedni tekst z serii:
Badanie Pracuj.pl „Język ofert pracy: feminatywy z różnych perspektyw” przeprowadzone zostało metodą CAWI na grupie 1516 mężczyzn i 167 osób niebinarnych. Badacze zapytali badane osoby o m.in. ich podejście do kwestii wykorzystania żeńskich nazw stanowisk w pracy, preferencje dotyczące obecności feminatywów w ofertach pracy, a także percepcję poszczególnych zawodów pod kątem ich nazewnictwa. Badanie przeprowadzono przy wsparciu Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką. W celach porównawczych w badaniu znajdują się odniesienia do analogicznego badania „Język ofert pracy”, przeprowadzonego wśród 17 804 kobiet.